Podczas naszej roboczej podróży po Azji dostaliśmy zaproszenie do odwiedzenia sierocińca Sertshang Orphanage w Kathmandu. Drużyna z tej właśnie placówki uczestniczyła w VI Mistrzostwach Świata w Warszawie w lipcu tego roku. Gościliśmy ich przez kilka dni i wizyta w Polsce wywarła na nich ogromne wrażenie, dla wszystkich była to pierwsza podróż zagraniczna.
Wracając do wizyty – w sobotni wieczór radośnie przywitała nas ekipa z sierocińca wraz z kierującą ośrodkiem Methok Lama. Zawodniczki i zawodnicy, którzy byli u nas w lipcu, przywitali nas z ogromnym uśmiechem – widać, że bardzo im się podobało na Mistrzostwach. Zostaliśmy oprowadzeni po ośrodku, zobaczyliśmy w jakich warunkach mieszkają dzieci i jakie mają potrzeby. Spotkaliśmy się też z dyrekcją placówki i rozmawialiśmy o możliwościach współpracy i dalszych planach. Dzieci cały czas były bardzo podekscytowane, gdyż przygotowywały się do kulminacji wieczoru – przedstawienia. Wciąż ćwiczyły układy taneczne, będąc przebrane w bajecznie kolorowe nepalskie stroje ludowe. Po kolacji, na której zostaliśmy poczęstowani przepysznymi daniami miejscowej kuchni, nastąpiło to, na co wszyscy czekali – przedstawienie. Trudno opisać słowami jak pięknie tańczyli podopieczni sierocińca. Co chwilę przebierali się w inne stroje, na naprędce zaimprowizowanej scenie w stołówce placówki śpiewali, popisywali się gimnastycznymi sztuczkami. Oczywiście na początku towarzyszyła im trema, którą szybko pokonali wiedząc, że układy mają dopracowane do perfekcji. Tańczyły też zawodniczki, które były u nas w Warszawie. Trzeba powiedzieć, że sprawdzają się zarówno jako piłkarki i jako tancerki! Chłopcy też nie odstawali poziomem od dziewczynek. Swoim tańcem dzieci opowiadały przeróżne historie, każdą z nich kończyły ogromne brawa zebranych. Niezapomniany był też występ najmłodszego podopiecznego, który swoim śpiewem wywołał niekończący się aplauz publiczności. Na koniec na scenę poproszeni zostali organizatorzy Mistrzostw Świata Sylwester Trześniewski wraz z Andrzejem Lisiakiem, którzy opowiedzieli o tym, czym zajmuje się nasze Stowarzyszenie i jak pomagamy dzieciom oraz o możliwościach rozwoju projektu. Nie spodziewaliśmy się tak dużego aplauzu wsród publiczności, która olbrzymimi brawami dała wyraz akceptacji dla naszej działalności. W tak dalekim kraju jak Nepal doświadczyliśmy uznania dla nas, co dało nam inspirację do dalszej aktywności.
Wizyta była jedną z kilku zaplanowanych na ten wyjazd. Wyjeżdżaliśmy z sierocińca Sertshang Orphanage z mocnym przeświadczeniem, że nasza działalność ma głęboki sens i spełnia potrzeby dzieci, które dzięki nam mogą urzeczywistnić swoje marzenia. Kiedy się w nie uwierzy mogą wszystko! Mamy nadzieję, że na VII Mistrzostwach Świata ponownie spotkamy drużynę z Nepalu! Do zobaczenia!